Złota dama oparta jest na faktach. Maria Altmann, grana przez Helen Mirren, na fali wspomnień postanawia odzyskać to co należało do jej rodziny, czyli obrazy Klimta. Przez wiele lat z pomocą prawnika Randola Schoenberga (Ryan Reynolds) stara się odebrać swoje dziedzictwo. Jest to trudna walka, ponieważ po drugiej strony barykady stoi rząd Austrii. Zmagania trwają wiele lat, a finał znajdują w roku 2006.
Reżyser oraz scenarzysta budują historię, która odbywa się równocześnie na trzech płaszczyznach czasowych. Cała opowieść ma swój początek w roku 1907, w roku skończenia dzieła Klimta Portret Adeli Bloch-Bauer. Poznajemy modelkę malarza, ciotkę Marii Altmann. Obserwujemy rodzinną idyllę oraz rozwój relacji pomiędzy małą dziewczynką a jej ciotką, która z czasem staje się jej drugą matką. Przeciwieństwem do ciepła rodzinnego są czasy narodzin nazizmu w Austrii. Jesteśmy świadkami prześladowania Żydów oraz rabunku ich majątku. Jak podaje sam reżyser sceny były konsultowane z historykami, a niektóre kadry mają korzenie w autentycznych wydarzeniach i wykonane są na podstawie zdjęć z przeszłości. Trzecia perspektywa czasowa rozgrywa się w latach 1998-2006.
Maria Altmann zaskarbia sobie serca. To kobieta o szlachetnych manierach, posiadająca wysoką kulturę. Trochę despotyczna. Z drugiej strony pozwala sobie czasem na małe głupstwa i śmieszne uwagi. Widz kibicuje bohaterce w odzyskaniu obrazu. Smaczku dodaje postać prawnika. Sztywny i zastraszony mężczyzna jest idealnym dopełnieniem Marii.
Film to rozliczenie się z przeszłością. Próba dochodzenia sprawiedliwości. Wciąga widza. Ma w sobie znamiona malarskiej wrażliwości. Sceny pokazujące secesję wiedeńską są utrzymane w kolorach złotych i brązowych. Kadry nacjonalistyczne zarysowane są w kolorze szarości. Czasy współczesne bohaterom są mieszanką jasnych barw. Reżyser zawarł w filmie wszystko, co mnie porusza: Klimt, secesja wiedeńska oraz sprawa restytucji dzieł. Obraz wzrusza.
Mam jednak jedno zastrzeżenie. Fabuła jest uproszczona. Wystarczy zebrać trochę doświadczenia życiowego jak ja i można dostrzec, że świat nie jest czarno-biały. A tak właśnie przedstawieni są Amerykanie, a raczej Żydzi i Austriacy w tym filmie. Ci pierwszy są dobrymi ludzi, pokrzywdzonymi przez los, a Austriacy są bez skrupułów, brutalni i obłudni.
źródła:
- http://kultura.wm.pl/270950,Wzruszajacy-i-oparty-na-faktach-film-quotZlota-damaquot-Woman-in-Gold-w-kinach-od-22-maja.html#axzz403UiYWst
- http://klubfilmowy.com/zlota-dama-simona-curtisa-o-sztuce-dziedzictwie-i-historii/
- http://film.onet.pl/artykuly-i-wywiady/zlota-dama-sadowa-batalia-ktora-zaczela-sie-od-niewinnego-romansu/j6g9cr
- http://film.wp.pl/id,34098,title,Zlota-dama,film.html?ticaid=1167cc
- http://www.filmweb.pl/film/Z%C5%82ota+dama-2015-717012
- http://splay.pl/2015/05/25/zlota-dama-recenzja-splay/
A tu recenzja zupełnie odmienna od mojej: http://areyouwatchingclosely.pl/zlota-dama-weinstein-zanudza-po-raz-kolejny/