Kalendarium

poniedziałek, 15 lutego 2016

Złota Mona Lisa

Ten kto miał okazję odwiedzić Galerię Belweder w Wiedniu, zna zakończenie filmu Złota dama. Jednak uważam, że warto przyjrzeć się tej sprawie bliżej i obejrzeć film brytyjskiego reżysera Simona Curtisa.

Złota dama oparta jest na faktach. Maria Altmann, grana przez Helen Mirren, na fali wspomnień postanawia odzyskać to co należało do jej rodziny, czyli obrazy Klimta. Przez wiele lat z pomocą prawnika Randola Schoenberga (Ryan Reynolds) stara się odebrać swoje dziedzictwo. Jest to trudna walka, ponieważ po drugiej strony barykady stoi rząd Austrii. Zmagania trwają wiele lat, a finał znajdują w roku 2006.

Reżyser oraz scenarzysta budują historię, która odbywa się równocześnie na trzech płaszczyznach czasowych. Cała opowieść ma swój początek w roku 1907, w roku skończenia dzieła Klimta Portret Adeli Bloch-Bauer. Poznajemy modelkę malarza, ciotkę Marii Altmann. Obserwujemy rodzinną idyllę oraz rozwój relacji pomiędzy małą dziewczynką a jej ciotką, która z czasem staje się jej drugą matką. Przeciwieństwem do ciepła rodzinnego są czasy narodzin nazizmu w Austrii. Jesteśmy świadkami prześladowania Żydów oraz rabunku ich majątku. Jak podaje sam reżyser sceny były konsultowane z historykami, a niektóre kadry mają korzenie w autentycznych wydarzeniach i wykonane są na podstawie zdjęć z przeszłości. Trzecia perspektywa czasowa rozgrywa się w latach 1998-2006.

Maria Altmann zaskarbia sobie serca. To kobieta o szlachetnych manierach, posiadająca wysoką kulturę. Trochę despotyczna. Z drugiej strony pozwala sobie czasem na małe głupstwa i śmieszne uwagi. Widz kibicuje bohaterce w odzyskaniu obrazu. Smaczku dodaje postać prawnika. Sztywny i zastraszony mężczyzna jest idealnym dopełnieniem Marii.

Film to rozliczenie się z przeszłością. Próba dochodzenia sprawiedliwości. Wciąga widza. Ma w sobie znamiona malarskiej wrażliwości. Sceny pokazujące secesję wiedeńską są utrzymane w kolorach złotych i brązowych. Kadry nacjonalistyczne zarysowane są w kolorze szarości. Czasy współczesne bohaterom są mieszanką jasnych barw. Reżyser zawarł w filmie wszystko, co mnie porusza: Klimt, secesja wiedeńska oraz sprawa restytucji dzieł. Obraz wzrusza.

Mam jednak jedno zastrzeżenie. Fabuła jest uproszczona. Wystarczy zebrać trochę doświadczenia życiowego jak ja i można dostrzec, że świat nie jest czarno-biały. A tak właśnie przedstawieni są Amerykanie, a raczej Żydzi i Austriacy w tym filmie. Ci pierwszy są dobrymi ludzi, pokrzywdzonymi przez los, a Austriacy są bez skrupułów, brutalni i obłudni.


źródła:

  • http://kultura.wm.pl/270950,Wzruszajacy-i-oparty-na-faktach-film-quotZlota-damaquot-Woman-in-Gold-w-kinach-od-22-maja.html#axzz403UiYWst
  • http://klubfilmowy.com/zlota-dama-simona-curtisa-o-sztuce-dziedzictwie-i-historii/
  • http://film.onet.pl/artykuly-i-wywiady/zlota-dama-sadowa-batalia-ktora-zaczela-sie-od-niewinnego-romansu/j6g9cr
  • http://film.wp.pl/id,34098,title,Zlota-dama,film.html?ticaid=1167cc
  • http://www.filmweb.pl/film/Z%C5%82ota+dama-2015-717012
  • http://splay.pl/2015/05/25/zlota-dama-recenzja-splay/


A tu recenzja zupełnie odmienna od mojej: http://areyouwatchingclosely.pl/zlota-dama-weinstein-zanudza-po-raz-kolejny/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz