Kalendarium

środa, 29 lipca 2015

Museu Picasso

Spacerowaliśmy wąskimi uliczkami Barri Gotic. Towarzyszył nam tłum i gwar. Słońce muskało nasze twarze, a wiatr rozwiewał włosy. Przechadzaliśmy się wzdłuż starych murów. W naszych uszach rozbrzmiewały dźwięki typowe dla muzyki hiszpańskiej. Wtem naszym oczom ukazała się kolejka ludzi stojących po bilety. Rozejrzeliśmy się. Nad nami wisiała tabliczka z napisem "Museu Picasso". Choć nie mieliśmy w planach zwiedzania tego miejsca w tym dniu, stwierdziliśmy, że można jednak plany trochę zweryfikować.

(fot. bnc.cat)
Muzeum powstało z inicjatywy przyjaciela malarza - Jaumea Sabartesa. Według pierwotnych planów zlokalizowane miało być w Maladze - rodzinnym mieście Picasso. Jednak artysta odczuwał niezwykłą więź z Barceloną i dlatego dzisiaj przechadzając się po Barri Gotic wstąpić można do muzeum poświęconego najsławniejszemu przedstawicielowi kubizmu.

Kupując bilety decydujemy, kiedy chcemy wejść do świątyni malarstwa. Pozwala to na uniknięcie zbędnego tłumu i bez problemu można oddawać się kompletacji dzieł. Czas płynie wolno, można pochylić się nad każdym obrazem. Twórcom przyświecała koncepcja pokazania rozwoju artystycznego. Śledzimy twórczość od samego początku procesu twórczego do jego końca, kiedy powstały najsławniejsze obrazy. Dzięki temu mamy możliwość prześledzenia całej drogi Picasso.

Gdy znaleźliśmy się w środku muzeum, weszliśmy do pierwszej sali, byliśmy zdezorientowani. Nigdy nie śledziłam dokładnie twórczości tego artysty, związku z tym, kiedy zobaczyłam na ścianach płótna przestawiające realistyczne obrazy, byłam mocno zdziwiona. Zresztą nie tylko ja, moi towarzysze podróży również. Szukaliśmy tabliczek z imieniem i nazwiskiem autora prezentowanych dzieł. A kiedy rozwiązaliśmy zagadkę i okazało się, że wyszły ode spod pędzla Pabla Picasso, mojej siostrze i mnie wymknęło się: "To on umiał normalnie malować?!". To odkrycie uważam za jedno z najważniejszych dokonanych w tym roku przeze mnie.

Najwięcej czasu spędziliśmy w sali, gdzie wywieszone były płótna z fantazjami na temat dzieł Velazqueza, a dokładnie na temat jednego jego dzieła Panny dworskie. A wszystkiemu przyświecała idea: Zły malarz kopiuje. Dobry malarz kradnie. 




Więcej o muzeum na stronie: http://www.museupicasso.bcn.cat/
Obrazy warte uwagi wiszące w Muzeum Picasso: http://www.bcn.cat/museupicasso/en/collection/highlights.html

wtorek, 28 lipca 2015

Spacer wśród starych mistrzów - Galeria Starych Mistrzów w Dreźnie

Giorgione, Śpiąca Wenus
Książe na myśl o przepysznym śniadaniu poklepał się po brzuchu. Jednak teraz musiał wstać od stołu i zebrać myśli. Nigdzie indziej nie myślało mu się tak dobrze, jak wśród obrazów, które namiętnie kolekcjonował. Cieszył się na spotkanie ze swoją największą i najznamienitszą zdobyczą, Śpiącą Wenus autorstwa Giorgionego. Choć nieraz obraz powodował, że książe zamiast skupić się na sprawach państwowych, myślał o jednej ze swoich wielu metres, ale nie mógł się powstrzymać, musiał ją jeszcze raz obejrzeć.


Początki Galerii Starych Mistrzów sięgają roku 1560, gdy książe elekcyjny Saksonii August założył skarbiec. Sukcesywnie zaczął zbierać dzieła malarstwa renesansowego, głównie niemieckiego. Swoją pasję zaszczepił w swoich następcach, między innymi w Auguście II i Auguście II, który wpadli w istną gorączkę kolekcjonerską.

W Galerii podziwiać można około 750 dzieł namalowanych na przestrzeni trzech wieków, zaczynając od XV, kończąc na XVIII. Najznamienitszą kolekcją jest malarstwo włoskie. Wisienką na torcie, koroną wieńczącą kolekcjonerską pasję Augusta III jest Madonna Sykstyńska Rafaela Santi. Od 1754 ściąga do Drezna rzesze rozkochanych w malarstwie. Sprawia, że Galeria Starych Mistrzów jest dobrze znana. Znaleźć obraz jest łatwo, wystarczy podążać za tłumem. Na intymne obcowanie z dziełem nie ma co liczyć. Obraz zawsze podziwiają rozgorączkowani turyści. Dzięki wszechobecnej pop-kulturze motyw uśmiechniętych aniołków gotowych do psot zna każdy.

Nie bez znaczenia był również pobyt Bernardo Bellotto na dworze saskim. W galerii poświęconej włoskiemu malarstwa możemy znaleźć weduty jego autorstwa przedstawiające Drezno w czasie swojego rozkwitu.

Budynek Galerii (fot. Wikipedia)
Związku z rozrastającym się zbiorem postawiono przed Gottriedem Semprem zadanie wybudowania monumentalnego budynku przeznaczonego specjalnie z myślą o wyeksponowaniu książęcych dzieł sztuki. Wybudowane w latach 1847-57 skrzydło stało się od tego czasu integralną część drezdeńskiego Zwingera.

Burzliwa historia Drezna spowodowała, że po zakończeniu II wojny światowej dzieła wiszące dotąd w Galerii Starych Mistrzów zostały wywiezione do Związku Radzieckiego. Pertraktacje z komunistycznym przyjacielem sprawiły, że w 1955 dzieła wróciły do Drezna. 3 czerwca 1956 Galeria została ponownie otwarta.

Oprócz malarstwa włoskiego reprezentowanego przez zacne grono malarzy w Galerii znajduje się największa na świecie kolekcja dzieł Cranacha.


Moje serce zostało skradzione przez Murillo, którego odkryłam w tym właśnie muzeum. Jego talent sprawia, że za każdym razem, gdy spotykam się z jego dziełami zachwycam się niezwykłym talentem i niesamowitą umiejętnością uwieczniania na płótnie ludzkich oczu.  


Murillo Maria z dzieckiem
Top 7 Galerii Starych Mistrzów (bardzo subiektywna):


  • Rafael Madonna Sykstyńska
  • Murillo Maria z dzieckiem
  • Vermeer Dziewczyna czytająca list
  • Rembrandt Autoportret z Saskią
  • Tycjan Grosz czynszowy
  • Liotard Dziewczyna podająca czekoladę
  • Corregio Święta noc

Źródła:


·         Czok, Karl: August der Starke und seine Zeit. Kurfürst von Sachsen König in Polen. Leipzig 1989.
·         Delau, Reinhard: August der Starke. Bilder einer Zeit. Leipzig 1990.
·         Florstedt, Renate: Sachsen. Land und Leute. Leipzig 1994.
·         Piltz, Georg: August der Starke. Träume und Taten eines deutschen Fürsten. Biografie. Berlin 1986.
·         Quinger, Heinz: Dresden und Umgebung. Geschichte, Kunst und Kultur der sächsischen Hauptstadt. Leipzig 1999.
·         von Seidlitz, Woldemar: Die Kunst in Dresden vom Mittelalter bis zur Neuzeit. Dresden 2013.
·         www.dresden.de [29.10.2014]